Nawet jeśli darczyńca i obdarowany umówili się co do warunków zwrotu świadczenia, to i tak trzeba zapłacić daninę - orzekł Naczelny ... - Interpretacja - null

shutterstock
Nawet jeśli darczyńca i obdarowany umówili się co do warunków zwrotu świadczenia, to i tak trzeba zapłacić daninę - orzekł Naczelny ... - Interpretacja - null

Temat interpretacji

Temat interpretacji

Nawet jeśli darczyńca i obdarowany umówili się co do warunków zwrotu świadczenia, to i tak trzeba zapłacić daninę - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Uzasadniając wczorajsze orzeczenie, sędzia Stefan Babiarz podkreślił, że sprawa ma charakter precedensowy.

Spór dotyczył zdania drugiego w art. 6 ust. 3 ustawy o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 86). Wynika z niego, że w razie spełnienia się warunku rozwiązującego w ciągu 3 lat od dnia nabycia decyzja ustalająca zobowiązanie podatkowe podlega uchyleniu.

Uchylenia decyzji domagał się podatnik, który w 2010 r. zawarł umowę darowizny. Zapisano w niej, że będzie musiał zwrócić darczyńcy otrzymaną kwotę, jeżeli w ciągu pół roku ziści się jeden z warunków ustalonych w umowie - dotyczyły one kursu euro do złotego, ceny uncji złota oraz baryłki ropy.

Po podpisaniu umowy na konto bankowe podatnika trafiło 3,5 mln zł. W związku z tym obdarowany złożył deklarację w podatku od spadków i darowizn, dołączył do niej umowę darowizny i potwierdzenie przelewu.

Na miesiąc przed upływem półrocznego terminu spełnił się jeden z warunków przewidzianych w umowie i mężczyzna zwrócił darczyńcy całą otrzymaną kwotę. Następnie złożył korektę zeznania podatkowego. Myślał, że skoro oddał pieniądze, to nie zapłaci podatku.

Organy podatkowe uznały jednak, że darowizna miała miejsce i podatek jest należny. Stwierdziły, że odwołanie darowizny nie uchyla obowiązku podatkowego, bo umowa stała się ważna z chwilą spełnienia świadczenia.

Mężczyzna przegrał w WSA w Warszawie, ale sąd nie wykluczył możliwości zwrotu podatku. Orzekł, że mężczyzna musi zapłacić daninę, bo obowiązek podatkowy powstał z chwilą przelania środków na jego rachunek. Skoro jednak pieniądze zostały zwrócone, to urząd powinien w odrębnym postępowaniu przyjrzeć się sprawie i ustalić, czy podatnikowi nie należy się zwrot daniny - stwierdził WSA.

NSA nie zgodził się wprawdzie z tym uzasadnieniem, ale uznał, że rozstrzygnięcie WSA zasadniczo odpowiada prawu.

W ustnym uzasadnieniu sędzia Stefan Babiarz podkreślił, że należy rozróżniać dwa skutki umów cywilnoprawnych - skutek zobowiązujący i rozporządzający.

Powołując się na art. 888 par. 1 kodeksu cywilnego, sędzia wyjaśnił, że darowizna przekazana podatnikowi była umową rozporządzającą, a świadczenie było jednorazowe i zostało spełnione. W związku z tym mamy do czynienia z wygaśnięciem zobowiązania - tłumaczył sędzia. Dodał, że bez znaczenia było to, iż pieniądze zostały przelane w pięciu transzach. NSA nie miał wątpliwości, że w tej sprawie świadczenie było jednorazowe.

Skoro zobowiązanie wygasło, to bezprzedmiotowy stał się też warunek zapisany w umowie. W takiej sytuacji nie ma znaczenia przesłanka z art. 6 ust. 3 zdanie drugie ustawy o podatku od spadków i darowizn - wyjaśnił sędzia.

W takiej sytuacji - dodał - organ podatkowy nie ma obowiązku uchylenia decyzji ustalającej zobowiązanie na podstawie tego przepisu.

NSA uznał, że art. 6 ust. 3 zdanie drugie ma znaczenie tylko dla umów, w których warunek rozwiązujący jest skuteczny. W tej sprawie tak nie było.

Patrycja Dudek

patrycja.dudek@infor.pl

ORZECZNICTWO

Wyrok NSA z 22 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach sygn. akt II FSK 2897/12, II FSK 2898/12, II FSK 2899/12, II FSK 2900/12, II FSK 2901/12. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia